Polski English Deutch wyjście strona główna
 
  jesteś tutaj: nadzieja.pl > tematy > seria: wielki bój dokument tekstowy  
 

SIDŁA SZATANA
ELLEN G. WHITE

 
 

Wielki bój między Chrystusem a szatanem, trwający już prawie sześć tysięcy lat, wkrótce ma się skończyć, z tego powodu szatan podwaja swoje wysiłki, aby zniszczyć dzieło prowadzone przez Chrystusa w celu zbawienia człowieka, a tego uwięzić w swych sidłach. Celem, do którego szatan dąży, jest utrzymanie ludzi w ciemności i w niepokutującym stanie aż do czasu, kiedy skończy się pośrednicza służba Jezusa i nie będzie już ofiary za grzech.

Kiedy ludzie nie usiłują sprzeciwiać się jego mocy, gdy w Kościele i w świecie panuje obojętność, wówczas szatan jest zadowolony, gdyż nie musi się obawiać, że straci tych, którzy są niewolnikami jego woli. Ale gdy pojawia się gdzieś zainteresowanie sprawami wieczności, a ludzie pytają: „Co mam czynić, aby być zbawionym?”, wzmaga swą czujność i stara się swą mocą sprzeciwić sile Chrystusa oraz przeciwdziałać wpływowi Ducha Świętego.

Pismo Święte sprawozdaje, że gdy pewnego razu aniołowie przyszli przed oblicze Boga, szatan przybył razem z nimi (patrz JOB 1,6), ale nie po to, by pokłonić się wiecznemu Królowi, zjawił się tam, aby złośliwie oskarżyć sprawiedliwych. W tym samym celu obecny jest zawsze tam, gdzie ludzie zbierają się, by wielbić Boga. Ukryty dla ludzkiego oka działa pilnie, aby opanować myśli modlących się; jak przebiegły wódz układa swe plany napaści. Gdy widzi, że posłowie Boży studiują Pismo Święte, zapoznaje się z tematem, który zamierzają przedstawić słuchaczom, a następnie używa całej swej chytrości i przewrotności, aby tak ułożyć okoliczności, by poselstwo nie dotarło do tych, których chce zwieść właśnie w tej kwestii. Osoby najbardziej potrzebujące ostrzeżenia, zawikła w sprawy nie cierpiące zwłoki i wymagające ich obecności lub w jakikolwiek inny sposób przeszkodzi im w wysłuchaniu Słowa Bożego, które mogłoby się. stać dla nich wonią ku życiu wiecznemu.

Szatan widzi także sługi Boże zaniepokojone ciemnością duchową, jaka spowija ludzi, słyszy ich gorliwe modlitwy o łaskę i moc, aby zdołali przełamać barierę obojętności, beztroski i lenistwa. Ze zdwojoną gorliwością używa wtedy swych podstępów, skłania ludzi do pobłażania apetytowi lub zaspokajania innych pożądliwości i w ten sposób paraliżuje ich wrażliwość tak, że nie słyszą tego, co jest im bardzo potrzebne. []

Szatan dobrze wie, że ci których skłoni do zaniedbania modlitwy i studiowania Pisma Świętego, zostaną przez niego pokonani. Dlatego stosuje najrozmaitsze sposoby opanowania umysłu człowieka. Zawsze istniała grupa ludzi, którzy uważali się za pobożnych, ale zamiast wzrastać w poznaniu prawdy, uczynili swą religię stałym wyszukiwaniem błędów w charakterze lub wierze tych, z którymi się nie zgadzali. Tacy ludzie są prawą ręką szatana. Wielu jest oskarżycieli braci, którzy są zawsze czynni wtedy, gdy Bóg działa lub gdy Jego słudzy oddają należną Mu cześć. Stawiają oni w fałszywym świetle słowa i czyny tych, którzy miłują prawdę i słuchają jej. Przedstawiają gorliwych, szczerych i oddanych naśladowców Chrystusa jako oszukanych lub oszukujących. Błędnie interpretują motywy każdego szlachetnego i dobrego czynu, rozgłaszają oszczerstwa i wzbudzają podejrzliwość w umysłach niedoświadczonych. W każdy możliwy sposób starają się, aby to, co jest czyste i sprawiedliwe, uważano za złe i zwodnicze.

Każdy jednak musi być świadomy tego, co to za ludzie. Łatwo można poznać, czyimi są dziećmi, kogo naśladują i czyje polecenia spełniają: „Po ich owocach poznacie ich” MAT. 7,16. Ich postępowanie podobne jest do zachowania szatana, tego zjadliwego oszczercy i „oskarżyciela braci naszych” OBJ. 12,10.

Szatan ma wielu poddanych, którzy chętnie używają wszelkich możliwych błędów, aby usidlić człowieka; fałszerstwa dostosowują do upodobań i zdolności tych, których Lucyfer chce zniszczyć. Stara się on, by w Kościele znalazły się osoby nieszczere i nie odrodzone, które wzbudzają wątpliwość oraz niewiarę i przeszkodzą w ten sposób osobom dostrzegającym rozwój dzieła Bożego i angażującym się w nie. Wielu nie posiadających prawdziwej wiary w Boga i Jego Słowo zgadza się z pewnymi zasadami prawdy, przyjmowani są w szeregi wierzących i tą drogą wprowadzają do Kościoła nauki, które aczkolwiek są błędne, uważa się za zgodne z Pismem Świętym.

Twierdzenie, że nie ma znaczenia, w co ludzie wierzą, jest jednym z najskuteczniejszych zwiedzeń szatana. On wie, że prawda przyjęta w miłości uświęca człowieka, który ją przyjął, dlatego też stara się stale podsuwać fałszywe teorie, inną ewangelię oraz przeróżne bajki. Od początku słudzy Boży walczyli z fałszywymi nauczycielami nie tylko jako złośliwymi ludźmi, lecz także jako roznosicielami błędów doprowadzających człowieka do zguby. Eliasz, Jeremiasz oraz apostoł Paweł stanowczo i bez obaw sprzeciwiali się tym, którzy odprowadzali ludzi od Słowa Bożego. Wolnomyślicielstwo, uważające właściwą religijną wiarę za coś bez znaczenia, nie znalazło uznania u tych obrońców prawdy.

Błędne i dziwaczne interpretacje Pisma Świętego oraz liczne sprzeczne ze sobą poglądy dotyczące wiary, jakie znajdujemy w dzisiejszym chrześcijaństwie, są dziełem naszego największego wroga, który tak chce zmylić ludzi, aby nie rozpoznali prawdy. Niezgodę i rozłam istniejące w Kościołach różnych wyznań chrześcijańskich można w dużym stopniu przypisać panującej praktyce interpretowania Pisma Świętego w celu poparcia własnych teorii. Zamiast dokładnie i z pokorą badać Słowo Boże, aby poznać wolę Jego Autora, wielu przegląda Biblię tylko po to, by znaleźć w niej coś niezwykłego i oryginalnego. []

Aby poprzeć błędne nauki i niechrześcijańskie zwyczaje, niektórzy wyrywają z całości Pisma Świętego pewne teksty lub tylko połowę zdania i przytaczają je na potwierdzenie swych poglądów nawet wówczas, gdy po uwzględnieniu drugiej części tego zdania, całość cytowanego tekstu nabiera całkiem innego znaczenia. Z chytrością szatana posługują się nie łączącymi się z sobą wypowiedziami, by obronić swe samolubne dążenia. Wielu świadomie przekręca teksty Słowa Bożego. Inni, posiadający bujną wyobraźnię, tłumaczą przenośnie i symbole Pisma Świętego tak, by odpowiadały, ich urojeniom, nie zwracając przy tym uwagi na świadectwo Słowa Bożego, które samo jest interpretatorem, a potem swe własne mniemania przedstawiają jako nauki biblijne.

Jeżeli studiujący Pismo Święte nie czynią tego z modlitwą i pokorą, wówczas znaczenie zarówno prostych, jak, i trudnych tekstów Biblii będzie przez nich niewłaściwie zrozumiane. Papiescy duchowni wybierają takie wypowiedzi Pisma Świętego, które najlepiej służą ich celom, a następnie interpretują je po swojemu i podają ludziom do wierzenia, odmawiając im prawa do osobistego zrozumienia nauk biblijnych. Całe Pismo Święte powinno być udostępnione i przedstawione ludziom w jego dosłownym brzmieniu. W przeciwnym przypadku byłoby lepiej, gdyby wcale nie znali nauk Biblii, niż by mieli je podane w sfałszowanej postaci.

Pismo Święte jest przewodnikiem dla wszystkich, którzy pragną zaznajomić się z wolą Stwórcy. Ludzie otrzymali od Boga nieomylne słowa proroctw; aniołowie, a nawet sam Chrystus zstąpili, aby objawić Danielowi i Janowi wydarzenia, których wkrótce będziemy świadkami. Te ważne sprawy, dotyczące naszego zbawienia, nie pozostały w tajemnicy, nie zostały również przedstawione w sposób, który wprowadziłby w zakłopotanie lub błąd szczerego poszukiwacza prawdy. Pan powiedział przez proroka Habakuka: „Zapisz to, co widziałeś, i wyryj to na tablicach, aby to można szybko przeczytać” HAB. 2,2. Każdy, kto z modlitwą bada Pismo Święte, może je zrozumieć. Każdy szczery człowiek znajdzie światło prawdy: „Światłość wschodzi sprawiedliwemu” PS. 97,11. Żaden Kościół nie może wzrastać w świętości, jeśli jego członkowie nie szukają prawdy tak gorliwie, jak szuka się ukrytego skarbu.

Hasło „liberalizm” zaślepia ludzi tak, że nie dostrzegają podstępów przeciwnika, podczas gdy on cierpliwie zdąża do swego celu. Jeśli udaje mu się wysunąć ludzkie teorie ponad nauki Biblii, wówczas prawo Boże jest odrzucane, a Kościoły dostają się pod panowanie grzechu, chociaż twierdzą, że są wolne od niego.

Dla wielu przekleństwem stały się badania naukowe. Bóg udzielił ludziom wiele światła dla zdobycia wiedzy w dziedzinie nauki i sztuki, lecz nawet największe umysły błądzą, gdy bez kierownictwa Słowa Bożego próbują zbadać stosunek wiedzy do objawienia. []

Nasza wiedza dotycząca materialnych czy też duchowych spraw jest częściowa i niedoskonała, dlatego wielu nie może pogodzić poglądów naukowych z treścią Pisma Świętego. Niektórzy przyjmują ludzkie teorie i spekulacje za fakty naukowe i sądzą, że powinni poddawać Słowo Boże ocenie „błędnej, rzekomej nauki” I TYM. 6,20. Stworzyciel i Jego dzieła są dla nich nie do przyjęcia, a ponieważ nie mogą sobie tych rzeczy wyjaśnić prawami natury, wątpią w biblijne historie Starego i Nowego Testamentu. Ci, którzy to czynią, często posuwają się jeszcze jeden krok dalej — negują istnienie Boga i przypisują nieskończoną moc przyrodzie. Porzuciwszy swą kotwicę, rozbijają się na skałach niewiary.

W ten sposób wielu traci wiarę i ulega zwodniczym wpływom szatana. Ludzie chcą być mądrzejsi od swego Stwórcy. Filozofia usiłuje zgłębić i wyjaśnić tajemnice, które nigdy nie zostaną objawione, nawet w wieczności. Gdyby ludzie pragnęli zbadać i zrozumieć to, co Bóg sam powiedział o sobie i swych zamiarach, zdobyliby taką wiedzę o majestacie, wspaniałości i mocy Bożej, że zdaliby sobie sprawę z własnej nicości i zadowoleni byliby z tego, co Bóg objawił im i ich dzieciom.

Mistrzowskie zwiedzenia szatana polegają na tym, że skłania ludzi do badania i wysuwania przypuszczeń w tych sprawach, których Bóg nie objawił nam i nie chce, abyśmy je rozumieli. Właśnie w ten sposób Lucyfer stracił swoje miejsce w niebie. Był niezadowolony, ponieważ nie ujawniano mu wszystkich tajemnic i zamiarów Boga, sam zaś nie doceniał tego, co objawiono mu o jego roli na wyznaczonym mu wysokim stanowisku. Wzbudzając to samo niezadowolenie wśród aniołów będących pod jego rozkazami, spowodował ich upadek. Teraz stara się wszczepić tego samego ducha ludziom i w ten sposób doprowadzić ich do znieważania wyraźnych nakazów Boga.

Kto nie chce przyjąć jasnych i pewnych prawd Bożych, zawsze szuka przyjemnych teorii uspokajających sumienie. Im dalej odbiegają one od Biblii, im mniej mówią o samozaparciu i pokorze, tym chętniej są przyjmowane. Ludzie karmiący się tymi naukami niszczą swoje umysłowe zdolności i są niewolnikami swych cielesnych żądz. Mniemają, że są zbyt mądrzy, by mogli ze skruszonym sercem i z gorliwą modlitwą studiować Biblię oraz prosić Boga o kierownictwo, z tego powodu nie posiadają tarczy, która mogłaby ich ochronić przed zwiedzeniem szatana. Ten zaś stara się zaspokoić pragnienia serca i podsuwa swe fałszerstwa w miejsce prawdy. Właśnie w ten sposób papiestwo zdobyło władzę nad ludźmi, a protestanci, odrzuciwszy prawdę — ponieważ wymaga ona poświęcenia — udali się tą samą drogą. Wszyscy, którzy lekceważą Słowo Boże, postępując tak, aby było im wygodniej i aby nie narazić się innym, przyjmą godne potępienia herezje za religijną prawdę. Ci, co dobrowolnie odrzucają prawdę, zaakceptują błędy pod każdą możliwą postacią. Kto ze strachem spogląda na niektóre nauki, chętnie przyjmie inne. Apostoł Paweł tak mówi o ludziach, którzy „nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości” II TES. 2,10-12. Mając takie ostrzeżenie powinniśmy uważać na to, jakie nauki przyjmujemy. []

Do najskuteczniejszej broni używanej przez wielkiego zwodziciela należą fałszywe nauki i kłamliwe cuda spirytyzmu. Przemieniając się w anioła światłości szatan zarzuca swoje sieci tam, gdzie się tego najmniej spodziewają. Gdyby tylko ludzie studiowali księgę Bożą, usilnie modląc się, aby mogli ją zrozumieć, nie trwaliby w ciemności i nie przyjęliby fałszywych nauk. Jednak odrzucając prawdę, stają się łupem zwiedzenia.

Innym niebezpiecznym błędem jest nauka, która zaprzecza boskości Chrystusa i twierdzi, że nie istniał On przed swoim przyjściem na świat. Teoria ta akceptowana jest przez wielu, którzy oświadczają, że wierzą Biblii, ale nauka ta sprzeciwia się wyraźnym wypowiedziom Jezusa mówiącym o Jego związku z Ojcem, o Jego boskim charakterze oraz preegzystencji. Poglądu tego nie można utrzymać, jeśli się nie przekręci słów Pisma Świętego. Nie tylko zaciemnia on pojęcie ludzi o planie zbawienia, lecz także podkopuje wiarę w Biblię jako objawienie Boże. Jeżeli ludzie nie uznają świadectwa natchnionego Pisma Świętego dotyczącego boskości Chrystusa, daremna jest z nimi dyskusja na ten temat, ponieważ nawet najwyraźniejszy dowód nie przekona ich: „Ale człowiek zmysłowy nie pojmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzić” I KOR. 2,14. Kto przyjął ten błąd, nie może właściwie pojąć charakteru i misji Chrystusa, ani wielkiego Bożego planu zbawienia ludzkości.

Innym chytrym i przynoszącym wiele złego błędem jest rosnące przekonanie, że szatan nie istnieje jako osoba. Mówi się, że postać ta użyta jest w Piśmie Świętym symbolicznie dla przedstawienia złych myśli i żądz ludzi.

Powszechnie głoszona z ambon nauka, że powtórne przyjście Chrystusa urzeczywistnia się dla każdego przy śmierci, jest wymysłem, który odprowadza myśli człowieka od pojawienia się Chrystusa na obłokach nieba. Przez długie lata szatan mówił do ludzi: „Spójrzcie, oto Jezus jest w kryjówce” (patrz MAT. 24,23-26) i wielu utraciło możliwość zbawienia przyjąwszy to zwiedzenie.

Niektórzy uczą, że modlitwa jest niepotrzebna. Naukowcy twierdzą, że człowiek nie może otrzymać odpowiedzi na modlitwy, gdyż byłoby to niezgodne z istniejącymi prawami; byłby to cud, a cudów przecież nie ma. Wszechświat — mówią — rządzony jest niewzruszonymi prawami, a Bóg nie czyni nic, co by się tym zasadom sprzeciwiało. W ten sposób przedstawiają Boga jako skrępowanego własnymi prawami, tak jakby ich działanie pozbawiło Go wolności. Takie nauki sprzeciwiają się świadectwu Pisma Świętego. Czyż Chrystus i apostołowie nie czynili cudów? Ten sam litościwy Zbawiciel także żyje i dzisiaj i tak samo wysłuchuje modlitwy wiary jak wówczas, kiedy chodził wśród ludzi. To, co naturalne, współdziała z tym, co nadprzyrodzone. Częścią planu Bożego jest zapewnienie w odpowiedzi na naszą modlitwę wiary tego, czego Bóg nie udzieliłby nam, gdybyśmy o to nie prosili. []

Niezliczone są błędne doktryny i dziwaczne teorie panujące w Kościołach chrześcijańskich. Nie sposób też określić złych następstw odrzucenia choćby jednej zasady ustalonej przez Pismo Święte. Tylko niewielu, którzy odważyli się to uczynić, poprzestaje na odrzuceniu jednej prawdy, większość odrzuca jedną prawdę po drugiej, aż wreszcie zupełnie neguje Słowo Boże.

Błędy teologii pchnęły wielu ludzi w objęcia sceptycyzmu, a przecież mogliby wierzyć Biblii. Człowiek nie może przyjąć nauk, które sprzeciwiają się jego pojęciu sprawiedliwości, łaski i dobroci, a jeśli takie nauki przedstawia się jako nauki biblijne, nic więc dziwnego, że nie chce przyjąć Pisma Świętego jako Słowo Boże.

To właśnie szatan stara się osiągnąć. Niczego tak bardzo nie pragnie, jak zniszczenia zaufania do Boga i Jego Słowa. Stoi na czele wielkiej armii wątpiących i wytęża wszystkie siły, aby zwerbować nowych zwolenników do swoich szeregów. Wątpienie stało się dziś modne. Wielka rzesza ludzi spogląda z nieufnością na Słowo Boże z tego samego powodu, z którego zwątpił szatan — ponieważ Bóg gani i potępia grzech. Ci, którzy nie chcą być posłuszni boskim wymaganiom, starają się podważyć Jego autorytet. Tacy czytają Biblię lub słuchają nauk, przedstawionych w kazaniach, tylko po to, aby znaleźć coś nadającego się do skrytykowania czy to w Piśmie Świętym, czy też w kazaniu. Wielu przestaje wierzyć dlatego, że chcą usprawiedliwić zaniedbywanie swoich obowiązków. Inni przyjmują wątpliwe zasady z pychy lub próżniactwa. Będąc zbyt leniwymi, by uczynić coś, co warte jest czci, co wymaga wysiłków i samozaparcia, poprzez krytykę Biblii dążą do zdobycia opinii, że są ludźmi bardzo wykształconymi.

W Biblii znajduje się wiele rzeczy niemożliwych do pojęcia niedoskonałym umysłem ludzkim, nie oświeconym Bożą mądrością i to często daje ludziom powód do krytyki. Wielu wydaje się wierzyć, że zajmowanie stanowiska po stronie wątpiących jest cnotą. Można jednak łatwo stwierdzić, że pod pozorem szczerości ludzie ci kierują się pychą i pewnością siebie. Dla wielu największą przyjemnością jest wyszukiwanie w Biblii takich rzeczy, które wprowadzają innych w zakłopotanie. Niektórzy krytykują i przytaczają niesłuszne argumenty jedynie z upodobania do sporów i dyskusji. Nie zdają sobie sprawy, że w ten sposób sami wpadają w sidła szatana. Ponieważ publicznie wyrazili swą niewiarę, są przekonani, że muszą to stanowisko podtrzymać. W ten sposób łączą się z bezbożnymi i zamykają przed sobą drzwi raju.

Bóg dał w Biblii wystarczające dowody jej boskiego pochodzenia. Wielkie prawdy dotyczące naszego zbawienia są również w Słowie Bożym jasno przedstawione. Z pomocą Ducha Świętego, który obiecany jest wszystkim szczerze o Niego proszącym, każdy może zrozumieć te prawdy. Bóg dostarczył ludziom mocnego gruntu, na którym mogą oprzeć swą wiarę. []

Jednak ograniczony rozum ludzki nie wystarcza do zupełnego zrozumienia planów i zamiarów Nieskończonego. Nigdy nie zrozumiemy Boga przez dociekania. Nie wolno nam zarozumiałą ręką uchylać zasłony okrywającej boski majestat. Apostoł Paweł woła: „Jakże niezbadane są wyroki jego i niewyśledzone drogi jego?” RZYM. 11,33. Możemy zrozumieć motywy i postępowanie Boga wobec nas tak dalece, aby dostrzec w nim nieograniczoną miłość i miłosierdzie połączone z nieskończoną mocą. Nasz Ojciec w niebie wydaje mądre i sprawiedliwe wyroki, nie powinniśmy więc narzekać ani wątpić, lecz poddać się im z uniżonością pełną czci. Bóg objawi nam ze swej mądrości tyle, ile potrzebujemy dla naszego dobra, potem musimy już zaufać Jego wszechpotężnej ręce i sercu pełnemu miłości.

Choć Bóg daje nam dostateczne dowody, abyśmy mogli wierzyć, nie usuwa jednak wszystkiego, co mogłoby służyć usprawiedliwieniu niedowiarstwa. Kto szuka oparcia dla swoich zarzutów, ten zawsze je znajdzie. Kto nie chce przyjąć Słowa Bożego i postępuje według niego, zanim nie usunie wszelkich wątpliwości, ten nigdy nie osiągnie światłości.

Nieufność wobec Stwórcy jest naturalnym wynikiem nieodrodzenia serca, żyjącego w nieprzyjaźni z Bogiem. Duch Święty daje wiarę, ale może się ona tylko wtedy potęgować, kiedy się ją pielęgnuje. Nikt nie może wzmocnić swej wiary bez zdecydowanych wysiłków. Niewiara wzrasta, jeśli się ją podsyca; jeżeli ludzie, zamiast koncentrować się na dowodach, jakie Bóg podał na potwierdzenie wiary, pozwalają sobie wątpić i krytykować, wówczas ich wątpliwości będą stale wzrastać i utwierdzać się.

Ci, którzy wątpią w obietnice Boże i nie ufają zapewnieniom Jego łaski, znieważają Boga, a przez swój wpływ oddalają innych od Chrystusa, zamiast ich do Niego przyprowadzić. Są jak nieurodzajne drzewa, które daleko i szeroko rozpościerają swe czarne gałęzie i kradną światło słoneczne innym roślinom, więdnącym i umierającym w chłodnym cieniu. Ich dzieło życia zawsze będzie świadczyć przeciwko nim. Sieją nasiona zwątpienia i sceptycyzmu, które na pewno przyniosą odpowiednie owoce.

Dla osób pragnących pozbyć się wątpliwości jest tylko jedna droga, jaką muszą się udać. Zamiast kwestionować i krytykować to, czego nie rozumieją, powinni kierować się otrzymanym już światłem, a wówczas otrzymają go jeszcze więcej. Powinni spełniać każdy obowiązek, który dobrze zrozumieli, a wtedy będą zdolni zrozumieć i wykonać te zadania, co do których mają jeszcze wątpliwości. []

Szatan potrafi wymyślić fałszerstwa tak podobne do prawdy, że zwodzą one tych, którzy pragną być zwiedzeni i chcą uniknąć ofiar oraz samozaparcia, wymaganych przez prawdę, jednak nie może on zatrzymać w swej mocy ani jednego człowieka, który szczerze i za wszelką cenę pragnie poznać prawdę. Jezus jest prawdą i „światłością, która oświeca każdego człowieka” JAN 1,9. Duch Święty został zesłany, aby wprowadzić ludzi we wszelką prawdę. Z polecenia Syna Bożego napisane jest: „Szukajcie, a znajdziecie” MAT. 7,7. „Jeśli chce pełnić wolę jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga” JAN 7,17.

Naśladowcy Chrystusa bardzo mało wiedzą o knowaniach, jakie przygotowuje przeciwko nim szatan i jego aniołowie. Lecz Ten, który mieszka w niebie, pokrzyżuje wszystkie plany Lucyfera, a zrealizuje swoje. Pan dopuszcza na swe dzieci ogniową próbę pokuszeń nie dlatego, że chce z przyjemnością patrzeć na ich cierpienia i bóle, lecz dlatego, że doświadczenie to jest konieczne dla ich ostatecznego zwycięstwa. Zgodnie ze swą doskonałością Bóg nie może chronić przed pokusami, gdyż celem próby jest właśnie przygotowanie dzieci Bożych do odparcia wszelkich pokus zła.

Ani bezbożni, ani szatan nie mogą przeszkodzić dziełu Bożemu, nie mogą pozbawić wiernych Bogu Jego obecności, jeśli ze skruszonym sercem wyznają i porzucają swe grzechy oraz w wierze polegają na boskich obietnicach. Można się oprzeć każdej pokusie i złemu wpływowi, czy to jawnemu czy też ukrytemu, „nie dzięki mocy ani dzięki sile, lecz dzięki mojemu Duchowi (...) — mówi Pan Zastępów” Zach. 4,6.

„Albowiem oczy Pana zwrócone są na sprawiedliwych, a uszy jego ku prośbie ich (...). I któż wyrządzi wam co złego, jeżeli będziecie gorliwymi rzecznikami dobrego?” I PIOTRA 3,12.13. Kiedy Balaam, zwiedziony przyrzeczeniem wielkiej nagrody, chciał przez zaklęcia oraz ofiary przyniesione Panu sprowadzić przekleństwo na Izraelitów, Duch Boży powstrzymał złe słowa, które Balaam miał wypowiedzieć, tak że ten wykrzyknął: „Jakże mam przeklinać, kogo Bóg nie przeklina? I jak mam złorzeczyć, komu Pan nie złorzeczy?” „Niechaj umrze moja dusza śmiercią prawych, niech mój kres będzie taki jak jego”. Kiedy Balak powtórnie złożył ofiarę, bezbożny prorok powiedział: „Oto nakazano mi błogosławić, On pobłogosławił, ja tego nie odmienię. W Jakubie nie dopatrzyłem się niczego zdrożnego, nie widziałem obłudy w Izraelu. Pan, jego Bóg, jest z nim, wykrzykują na cześć jego jako króla. (...) Gdyż zaklęcie nie ma mocy nad Jakubem ani czary nad Izraelem, już teraz powiedzą o Jakubie i Izraelu, czego dokonał Bóg” IV MOJŻ. 23,8.10.20.21.23. Mimo to po raz trzeci zbudowano ołtarze i Balaam ponownie starał się przekląć Izraela. Ale przez niechętne usta proroka Duch Boży przepowiedział powodzenie wybranego ludu i skarcił głupotę oraz złośliwość jego nieprzyjaciół: „Błogosławieni są, którzy cię błogosławią, a przeklęci, którzy cię przeklinają” IV MOJŻ. 24,9. []

W owym czasie lud izraelski był wierny Bogu i dopóki pozostał posłuszny Jego zakonowi, nie mogła go zwyciężyć żadna ziemska ani piekielna moc. Lecz w końcu udało się Balaamowi sprowadzić na Izraelitów przekleństwo, które chciał wypowiedzieć, dokonał tego oczywiście przez zwiedzenie ich do grzechu, kiedy lud przekroczył przykazania Boże, odłączył się od Boga i musiał odczuć moc niszczyciela.

Szatan dobrze wie, że nawet najsłabszy człowiek, o ile pozostaje w Chrystusie, może skutecznie walczyć z zastępami ciemności i gdyby nawet sam stanął przed nim otwarcie, zostałby odparty. Stara się więc wywabić żołnierzy krzyża z ich twierdzy, aby wychodząc z ukrycia wraz ze swą armią mógł zniszczyć wszystkich, którzy wstąpią na jego teren. Jedynie pokornie ufając Bogu i przestrzegając wszystkich Jego przykazań możemy mieć stałą ochronę.

Nikt nie jest bezpieczny przez dzień ani godzinę, jeśli się nie modli. Szczególnie powinniśmy prosić Pana o mądrość dla zrozumienia Jego słowa. W Słowie Bożym objawione są podstępy szatana, jak również sposoby, jakimi możemy go skutecznie odeprzeć. Szatan jest mistrzem w cytowaniu tekstów z Pisma Świętego i interpretowaniu ich na swój sposób, tak aby nas doprowadzić do upadku. Powinniśmy z pokorą w sercu studiować Biblię i nigdy nie zapominać o naszej zależności od Boga. Strzegąc się stale ataków szatana, powinniśmy bez przestanku modlić się: „I nie wódź nas na pokuszenie”.

inne tematy z tej serii:
WIZJA DZIEJÓW | PIERWSI CHRZEŚCIJANIE | PIERWSZE WIELKIE OSZUSTWO | ODRODZONE ŻYCIE | SĄD ŚLEDCZY
POCHODZENIE ZŁA |
NAJGROŹNIEJSZY WRÓG CZŁOWIEKA | DZIAŁALNOŚĆ ANIOŁÓW | SIDŁA SZATANA | SPIRYTYZM
NADCHODZĄCY BÓJ | DĄŻENIE PAPIESTWA | BIBLIA ŚRODKIEM OCHRONY | OSTATNIE OSTRZEŻENIE | CZAS UCISKU
WYBAWIENIE LUDU BOŻEGO | SPUSTOSZONA ZIEMIA | KONIEC WALKI

 
   

[]

   
 

główna | pastor | lekarz | zielarz | rodzina | uzależnienia | kuchnia | sklep
radio
| tematy | książki | czytelnia | modlitwa | infoBiblia | pytania | studia | SMS-y
teksty | historia | księga gości | tapety | ułatwienia | technikalia | e-Biblia | lekcje
do pobrania
| mapa | szukaj | autorzy | nota prawna | zmiany | wyjście

 
 



 

© 1999-2003 NADZIEJA.PL sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Bank BPH II/O Warszawa, 10601015-320000744691